Jorge Luis Borges
Eco na pewno się inspirował Borgesem, nawet, jeżeli go nie lubił.
Mimo wszystko cenię Eco na poziomie "rozrywka". Bardzo sprawnie wykorzystuje swój warsztat naukowca do pisanie beletrystyki.
Chociaż muszę przyznać, że trzeba go czytać uważnie, by nie dać sobie wsączyć wszystkich jego idei.
Może trzeba by o tym w innym wątku, ale skoro już, to Eco najbardziej mnie rozbawił w "Baudoliuno".
Ciekawy jest też "Tajemniczy płomień królowej Loany". Zupełnie nie ten sam Eco. Bolesny.
Dotyka tu swoich, czy może raczej włoskich ran.


  PRZEJDŹ NA FORUM