Alkohol, Rubik i Umberto E.
Crested Ten. Szlachetniejsza odmiana Jamesona. No, porozmawiamy jutro. Waść się rehabilitujesz.

Niezależnie od mojej osobistej opinii, "zwykły" Jameson to naprawdę niezła whisky. Tylko da mnie irlandzkie sa nijakie. Ale to subiektywna opinia. Może się zmienić, jak ponam oś lepszego. Chociaż piłem stare, dobre irlandzkie trunki... To samo.

Na dzisiaj tyle.

A Tequila? OK. Piłem. BEZ dodatków. Chociaż ja przeszedłem na whisky/ey, ewentualnie aramniaki, koniaki i wytrawne wina.

Tyle co do czytania:-)

P.S. Może zmienisz nazwę forum?:-)


  PRZEJDŹ NA FORUM