Wojciech Cejrowski
Wolę jego (rzekome) koloryzowanie, niż przyczernianie (porannej) prasy.
Doszedłem już do kupowania dziennika na weekend. I też często już mi się nie chce czytać.
Jak coś wybuchnie i tak się dowiem.
.
Co do Cejrowskiego: z satysfakcją obserwuję, jak człowiek wspaniale dojrzał.
A znam go tyle lat, ile chyba on ma prawie.
Byłem na wszystkich ciemnogrodach.
Mam nawet kasetę z jednego z nich, na której mnie sfilmowano.
.
Bardzo słusznie przestał być młotem na czarownice a zaczął być przewodnikiem po świecie. Bo brakuje mądrych przewodników, zwolenników dobra i Prawa (nie Lewa).
Jego wydawnictwo jest wzorem dobrego biznesu i świetnej, prywatnej, polityki kulturalnej. Smak plastyczny, kompetencja geograficzna, dojrzała mądrość, przenikliwość, odwaga.
.
Wyemigrował, żeby mieć swobodę. Atak w imieniu dobra wymaga większego zamachu niż nasz oblężony kraj.
Teraz już nawet jego ostre wejścia słudzy Poprawności mogą tylko tolerować, bo boją się nagłaśniać przez kontestację. Wiedzą, że nie porwą się teraz na zatupanie. Za małe miki już są.
.
Co do koloryzowania: A jakie masz, drogi Aleksandrze, przesłanki?
Bo nie zauważyłem.
Ale ja jestem strasznie naiwny.
Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM