Klub Internetowych Frustratów
Krisie:
A mój kolega, chemik zresztą, co rano, w pracy, wita mnie smętnym:
- No i jak? Dalej ci się wszystko podoba?? Dalej uważasz, ze o chlebie i wodzie, ale w wolności? Nadal UWAŻASZ, że jestesmy wolni? Że obszar wolności naszej się powiększa?
A kiedy mu próbuję dowodzić, że.... mimo wszystko..., że:...no nie jest tak źle, że nadal wolni, że i tak lepiej niż... Dobija mnie na koniec ostatnim pytaniem:
- A czytałaś, że zakazali....i tu cytuje kolejny, artykuł, w kolejnej gazecie, na temat kolejnego ograniczenia obszaru naszej wolności. Zakazy, nakazy, którymi się próbuje zastąpić braki i nonsensy w registraturze, zły system edukacji, braki w wychowaniu, etyce, pokręconą ekonomie etc
Po czym z satysfakcją obserwuje (mój kolega sadysta, chemik zresztą), jak pogrążam się w stanie ponurej frustracji.
Ale ja, mimo wszystko, staram się nie być frustratem permanentnym, tylko doraźnym i okolicznościowym wesoły)
Ale kiedy się obserwuje, jak osoby syte, zadowolone z siebie,jak ten Wielebny wymądrzają się w wiadomych gazetach, na temat kolejnej próby ograniczenia naszej wolności, zamiast wziąć się, choćby za pomoc w wychowywaniu młodych...to, nawet ironicznie, ale... sfrustruję się odrobinę bardzo szczęśliwyD
A swoją ścieżką przewielebni powinni raczej wyciągać wnioski dla siebie, dlaczego tak wielu młodych ludzi zieje nienawiścią do Kościoła, do policji, do ...społeczeństwa. Nie uważasz mój Przyjacielu Afirmujący ??? Co do Szymborskiej ??? Baba jest ateistką i z tego punktu widzenie ocenia świat...
A co do: et tu, Brute..., to dobrze wiesz, że nigdy contra Te wesoły)) co najwyżej contra reszta światawesoły
Elfi


  PRZEJDŹ NA FORUM