Klub Internetowych Frustratów
Elffi, zgadzam się z Tobą wszystkimi czterema kończynami.
Zakazy były domeną minionego ustroju. O ile się nie mylę od dwudziestu lat żyjemy w kraju "wolnym". Wszyscy o tej wolności trąbią, jest jej pełno na łamach, wizji i w eterze. Ale niektórzy zatęsknili za zakazami, nie radząc sobie najwyraźniej. Smucić może tylko, że ksiądz stanął po stronie tych nieradzących sobie.
Kris - czasem też mam ochotę olać wszystko, nie przejmować się, niech inni się martwią. Ale tak nie można. Bo ci od zakazów i nakazów nie oleją, oni wdząc nasze zniechęcenie wprowadzą swoją wizję świata. A wtedy wszystkie zwierzęta staną się równe. Ale niektóre będą równiejsze.


  PRZEJDŹ NA FORUM