Kroniki Jakuba Wedrowycza
Pijak i bimbrownik, menel i egzorcysta strzelający z obrzyna do demonów. Tak można krótko scharakteryzować Jakuba Wędrowycza, bohatera nieco grafomańskich opowiadań Andrzeja Pilipiuka... Jakub łapie złotą rybkę, wrzuca do ogniska głowicę atomową, przegania upiory i złe moce. Ogólnie robi bardzo wiele zamieszania, a wszystko to z dawką swojskiego, rubasznego humoru. Ale jest w tych opowiadaniach coś, co sprawia, że na długo zostaną w pamięci – ostrzeżenie przed igraniem z ciemnością i nauka, by zawsze być po jasnej stronie...
Zalecane czytanie przed snem w przypadku chronicznej chandry i braku napojów polepszających nastrój. Koniecznie wcześniej skonsultować się z lekarzem, najlepiej psychiatrą...
A kiedy zgłodniejecie:
„..Za pomoca pętli z linki hamulcowej łapiemy średnio wyrośniętego czarnego
samuraja. Należy wybrać takiego z długim mieczem, wówczas mamy od
razu rożen. . .” - tak zaczyna się jeden z przepisów z książki kucharskiej Jakuba Wędrowycza. Smacznego!

---------

Książka dostępna tutaj: http://www.tolle.pl/pozycja/kroniki-jakuba?pp=670


  PRZEJDŹ NA FORUM